Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Przyspieszająca konsumpcja prywatna będzie głównym motorem gospodarki w br. wg analityków

Opublikowano 21.03.2024, 15:40
Zaktualizowano 21.03.2024, 15:10
© Reuters.  Przyspieszająca konsumpcja prywatna będzie głównym motorem gospodarki w br. wg analityków

Warszawa, 21.03.2024 (ISBnews) - Lutowa sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym zanotowała wyższy wynik od konsensusu rynkowego i w swej strukturze miała szeroki zakres. W efekcie ekonomiści uważają, że popyt konsumencki na skutek rosnących dochodów realnych oraz transferów społecznych solidnie przyspieszy w br. wobec ubiegłorocznej recesji konsumenckiej i stanie się głównym i być może jedynym silnikiem wzrostu gospodarczego w br.

Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny (GUS), sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) wzrosła o 6,1% r/r w lutym 2024 r., w ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 0,9%. W okresie styczeń-luty 2024 r. sprzedaż wzrosła r/r o 4,6% (wobec spadku o 1,9% w analogicznym okresie 2023 r.). Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych w lutym 2024 r. była o 2,9% wyższa w porównaniu ze styczniem 2024 r.

Konsensus rynkowy wynosił 4,9% wzrostu r/r (sprzedaż w cenach stałych).

Niektórzy ekonomiści oceniają, że struktura sprzedaży detalicznej pokazała, że gospodarstwa domowe w pełni nie odblokowały swoich wydatków na dobra trwałe, choć spadek w sprzedaży mebli, RTV i AGD był wyraźnie płytszy niż miesiąc wcześniej.

Podkreślają, że sprzedaż detaliczna odsezonowana pokazuje silny wzrost od stycznia - najwyższy od wielu miesięcy.

Silny rynek pracy, wzrost płac będzie generował silne przyspieszenie konsumpcji mimo wzrostu skłonności gospodarstw domowych do oszczędzania.

Niektórzy analitycy wskazują, że lutowa sprzedaż detaliczna koresponduje z jakościowymi miarami popytu konsumenckiego, gdzie lutowy indeks koniunktury konsumenckiej dotyczący obecnego dokonywania ważnych zakupów ukształtował się na poziomie najwyższym od października 2021 r. Indeks przyszłego dokonywania ważnych zakupów w lutym był najwyższy od marca 2020 r.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Nominalna dynamika dochodów do dyspozycji, która w naszej ocenie w 2024 r. przekroczy 10%, w warunkach niższej inflacji pozostawi wystarczająco przestrzeni zarówno dla odbudowy oszczędności jak i wzrostu konsumpcji. Nasza prognoza wzrostu PKB w 2024 to 3,0% ale widzimy szanse na wyższy wzrost" - główny ekonomista ING BSK Rafał Benecki

"Dane dotyczące sprzedaży detalicznej podtrzymują optymizm co do dynamiki konsumpcji gospodarstw domowych w 2024 r. Będzie ona wysoka w porównaniu do zanotowanej w zeszłym roku, w mojej ocenie może znaleźć się w okolicach 4.0%. Będzie to główny silnik napędowy polskiej gospodarki i pozwoli osiągnąć dynamikę PKB także w okolicach 4.0%. Pytaniem otwartym pozostaje natomiast jak bardzo utrudniać będzie powrót inflacji do celu, bo to, co widzimy teraz i zobaczymy w za marzec, nie jest niestety jeszcze wygraną wojną z inflacją" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej w lutym wskazują na ryzyko w górę dla naszej prognozy znaczącego wzrostu dynamiki konsumpcji w I kw. br. (3,0% r/r wobec -0,1% w IV kw.). Dane te są jednocześnie zgodne z naszym scenariuszem, w którym ożywienie popytu konsumpcyjnego będzie głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w I kw. i w całym 2024 r." - główny ekonomista Credit Agricole (EPA:CAGR) Bank Polska Jakub Borowski

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Solidne odbicie sprzedaży detalicznej na bazie dwucyfrowego wzrostu płac realnych. Także marzec i cały 1kw24 powinien przynieść ożywienie konsumpcji. Luty przyniósł zdecydowane ożywienie w sprzedaży detalicznej – wzrost o 6.1%r/r był wyraźnie szybszy niż 3,0% w styczniu i przebił konsensus rynkowy 4,6% i naszą prognozę 5,2%. Także dane odsezonowane pokazują bardzo duży wzrost konsumpcji o 2.9% w stosunku do stycznia, najwyżej od wielu miesięcy. Dynamiczna odbudowa realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych, wynikająca z dwucyfrowego wzrost płac realnych (wzrost wynagrodzeń o 12,9%r/r przy inflacji 2,8%r/r w lutym) oraz hojnej indeksacji świadczeń emerytalnych i społecznych od początku roku, coraz wyraźniej przekłada się na wzrost konsumpcji. Duża skala wzrostu realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych dotychczas pozwalała na odbudowę oszczędności, uszczuplonych w okresie wysokiej inflacji. Dzisiejsze dane pokazują, że z opóźnieniem około trzech kwartałów, wyższe tempo dochodów zaczyna przekładać się na wydatki. W strukturze sprzedaży największy wzrost w ujęciu realnym odnotowano w kategoriach pojazdy (+26,6%r/r), pozostała sprzedaż (+23%r/r) oraz paliwa (+13,4%r/r). Silnie wzrosłą również sprzedaż farmaceutyków i kosmetyków (6,9%r/r), wolniej sprzedaż żywności i napojów (1,3%).  Największy spadek miał natomiast miejsce w przypadku tekstyliów, odzieży i obuwia (-21,5%r/r) i meble, rtv, agd (-5,2%r/r). W przypadku tych kategorii spadek sprzedaży jest jednak mniejszy niż w styczniu. Wspomniane spadki wiążemy z relatywnie wysoką bazą odniesienia na początku 2023, warunkami pogodowymi (luty było o prawie 6 stopni Celsjusza cieplejszy niż średnia długookresowa, wiec sprzedaż odzieży zimowej jest niska). Także spadek w sprzedaży mebli, RTV i AGD był jednak wyraźnie płytszy niż miesiąc wcześniej. Dane o sprzedaży detalicznej to kolejny sygnał wskazujący na stopniowe ożywienie koniunktury, po tym jak wczorajsze dane z przemysły także okazały się solidniejsze od oczekiwań. Dzisiejszy PMI z Niemiec dla przemysłu rozczarował ale naszym zdaniem inne sygnały z analiz „bottom up" sugerują, że także niemiecki biznes odczuwa stopniowe ożywienie w globalnym przemyśle. Wciąż rozczarowuje budownictwo w luty, ale naszym zdaniem może to mieć związek z rozliczaniem niektórych robót przed końcem 2023 roku, pod koniec perspektywy unijnej. Nasz scenariusz bazowy na bieżący rok zakłada kontynuację odbudowy realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych oraz konsumpcji. Zakładamy także  utrzymanie wzrostu inwestycji, na nieco niższym tempie niż w 2023, ale mamy nadzieję, że obejmujących szerszo grono firm niż parę największych. Lutowe dane opublikowane w tym tygodniu wpisują się w taką ocenę perspektyw gospodarczych. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, wzrost płacy minimalnej podtrzymał presję na wzrost przeciętnych wynagrodzeń. Ten czynnik, w połączeniu z podwyżkami płac w sferze publicznej (wypłaty w marcu z wyrównaniem od stycznia) oraz wysoką indeksacją świadczeń społecznych, będą napędzać dochody gospodarstw domowych oraz wysoki wzrost sprzedaży. Marcowe dane o sprzedaży także mogą być mocne, co sugeruje solidną konsumpcję w 1kw24. Nominalna dynamika dochodów do dyspozycji, która w naszej ocenie w 2024 r. przekroczy 10%, w warunkach niższej inflacji pozostawi wystarczająco przestrzeni zarówno dla odbudowy oszczędności jak i wzrostu konsumpcji. Nasza prognoza wzrostu PKB w 2024 to 3,0% ale widzimy szanse na wyższy wzrost" - ING Bank Śląski

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym. Prognozujemy, że w 2024 roku konsumpcja wzrośnie. Konsumenci coraz lepiej oceniają swoją sytuację finansową, maleje również skłonność do ograniczania wydatków. W lutym odnotowano wzrost sprzedaży detalicznej, ta wzrosła o 6,1% w porównaniu do 3% w miesiącu poprzednim. To już drugi miesiąc z rzędu, kiedy wyniki handlu rosną, w ujęciu rok do roku. Dane GUS wskazują na zróżnicowaną strukturę odbicia w poszczególnych kategoriach. Wyraźnie poprawia się sprzedaż samochodów (+26,6%), wolniejsze odbicie obserwujemy natomiast w kategoriach: RTV i AGD (--5,8%) czy odzieży (-21,5%). Konsumpcja, w tym sprzedaż detaliczna, będzie odbijać się po okresie ograniczania wydatków przez konsumentów, obserwowanym przez ostatni rok. Kluczowym czynnikiem napędzającym to odbicie będą rosnące płace realne. Konsensus prognoz wskazuje na wzrost wynagrodzeń w 2024 roku na poziomie 10,6%, o 5,3 pp. więcej niż przewidywana inflacja. To z kolei przyczyni się do wzrostu siły nabywczej konsumentów i zwiększenia ich możliwości zakupowych. Badania koniunktury konsumenckiej przeprowadzone przez GUS potwierdzają poprawę ocen sytuacji budżetowej przez konsumentów. W ciągu roku odsetek respondentów deklarujących, że będą w stanie przeznaczyć znacznie mniej pieniędzy na ważne zakupy dóbr trwałych w najbliższych 12 miesiącach spadł o 10,8 pp., do 30,1%. Równocześnie rośnie liczba osób, które deklarują możliwość oszczędzania, co świadczy o poprawie kondycji finansowej konsumentów" - Polski Instytut Ekonomiczny (PIE)

"Dzisiejsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej niejako potwierdzają, że konsumpcja w Polsce nabiera rozpędu. Dynamika realna sprzedaży detalicznej pnie się szybko w górę i po dwóch miesiącach br. znajduje się już na poziomie 4.6%r/r, podczas gdy rok temu był to spadek o 1.9%r/r. To oznacza, że w pierwszym kwartale br. zobaczymy solidne przyspieszenie dynamiki konsumpcji gospodarstw domowych. Powody takiego stanu rzeczy są szeroko znane: wysoki wzrost płacy minimalnej z początkiem br. i ogólnie utrzymujący się wysoki wzrost płac w gospodarce, historycznie niskie bezrobocie, zwiększenie świadczenia 500+ do 800 zł, zapowiedź podwyżek pensji (z wyrównaniem od 1 stycznia br.) dla sfery budżetowej i nauczycieli. Część efektów tychże czynników jest już widoczna, część dopiero będzie widoczna. Oczywiście zejście inflacji na niskie poziomy także ma tu pewien wpływ. Analizując strukturę sprzedaży detalicznej opublikowaną przez GUS nadal widać, że gospodarstwa domowe nie zdecydowały się jeszcze w pełni na odblokowanie swoich wydatków na tzw. dobra trwałe. Spadek w ujęciu realnym notowały w lutym nadal takie kategorie jak meble i sprzęt RTV/AGD, czy odzież i obuwie. Silny wzrost sprzedaży zanotowały natomiast w lutym ponownie samochody i motocykle, a także kategoria „pozostałe towary". Dane dotyczące sprzedaży detalicznej podtrzymują optymizm co do dynamiki konsumpcji gospodarstw domowych w 2024 r. Będzie ona wysoka w porównaniu do zanotowanej w zeszłym roku, w mojej ocenie może znaleźć się w okolicach 4.0%. Będzie to główny silnik napędowy polskiej gospodarki i pozwoli osiągnąć dynamikę PKB także w okolicach 4.0%. Pytaniem otwartym pozostaje natomiast jak bardzo utrudniać będzie powrót inflacji do celu, bo to, co widzimy teraz i zobaczymy w za marzec, nie jest niestety jeszcze wygraną wojną z inflacją" - Bank Pocztowy

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

 "Sprzedaż detaliczna w lutym ponownie zaskoczyła pozytywnie i wzrosła w ujęciu realnym o 6,1% r/r (PKO: 5,1% r/r, kons.: 4,6% r/r), po wzroście o 3,0% r/r w styczniu. Nominalny wzrost sprzedaży przyspieszył do 6,7% r/r z 4,6% r/r w styczniu. Implikowany „deflator" obniżył się do 0,6% r/r z 1,6% r/r miesiąc wcześniej i wskazuje na całkowity brak presji inflacyjnej w segmencie sprzedaży detalicznej. Dane za luty były wspierane przez efekt kalendarzowy, związany z rokiem przestępnym. Kluczowym fundamentem dla wzrostu sprzedaży są jednak realne płace, które w lutym (w sektorze przedsiębiorstw) wzrosły o rekordowe 9,9% r/r. Wzrost płac gwarantuje naszym zdaniem solidne przyspieszenie konsumpcji, nawet przy jednoczesnym wzroście skłonności do oszczędzania. W lutym wzrosty sprzedaży w ujęciu r/r dotyczyły niemal wszystkich kategorii przedsiębiorstw handlowych – spadek odnotowano tylko w sprzedaży mebli, rtv i agd (na poziomie 2,0% r/r, był on najmniejszy od roku) oraz w sprzedaży odzieży. W tym drugim przypadku ujemna dynamika jest jednak konsekwencją dokonanej w styczniu zmiany klasyfikacji PKD dużego pomiotu, a w ujęciu m/m odnotowano stabilizację. Najsilniej nadal rosła sprzedaż samochodów (+26,6% r/r), paliw (+13,4% r/r) oraz w kategorii pozostałe (+23% r/r, skutek zmiany klasyfikacji podmiotu). Po 13 miesiącach spadków powrócił wzrost realnej sprzedaży żywności (+1,3% r/r), ponadto utrzymał się wzrost pozostałej sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach, która obejmuje największą sieć dyskontową. Obie te kategorie notują w ostatnim czasie silne hamowanie dynamiki sprzedaży w ujęciu nominalnym – z ponad 25% r/r w połowie 2022 do około 5-10% r/r obecnie. Próby utrzymania przez największe sieci handlowe nominalnego wzrostu przychodów na wysokim poziomie, kosztem spadku marży, są jedną z przyczyn silnej presji dezinflacyjnej w sklepach. Produkcja budowlano-montażowa w lutym kontynuowała okres słabości rozpoczęty w styczniu - spadła o 4,9% r/r (kons.: -2,0% r/r, PKO: -2,7% r/r) wobec spadku o 6,1% r/r w styczniu. Przyczyną jest finalizacja z końcem 2023 prac związanych z poprzednią perspektywą finansową UE. Najgłębsze spadki występowały w segmencie inżynierii lądowej (-7,8% r/r), a najpłytsze w segmencie budowy budynków (-0,3% r/r)" - PKO Bank Polski (WA:PKO)

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Konsumenci w natarciu. Tak można krótko podsumować dzisiejszy wynik sprzedaży detalicznej w lutym, która w relacji rocznej urosła realnie o 6,1%. Żeby jednak oddać całą prawdę to przed rokiem notowaliśmy właśnie zapaść konsumpcyjną (-5%), a i luty w tym roku obfitował w jeden dzień roboczy więcej niż przed rokiem. Ten dobry wynik sprzedaży w lutym w połączeniu choćby z bardzo wysoką dynamiką wynagrodzeń oraz poprawiającymi się nastrojami wśród Polek i Polaków przynosi pewien powiew optymizmu dla gospodarki.  A także dla  przedsiębiorstw zajmujących się handlem detalicznym oraz pośrednio dla producentów. Skończył się sezon zakupowy odzieży, która jeszcze przed dwoma, czy trzema miesiącami wiodła prym. Za chwilę za tym spadkiem prawdopodobnie podąży produkcja odzieży, która w lutym w skali roku jeszcze była na wyraźnym plusie (15,8%). Nadal w wynikach sprzedaży królują pojazdy. W lutym wydaliśmy na nie realnie ponad 25% więcej niż przed rokiem i aż o 10% więcej niż w styczniu. Widać, że rozpędzony popyt z końcówki poprzedniego roku nie zwalania również w 2024 r. Wzmożony wzrost sprzedaży samochodów, to wynik nadal rosnących cen i obaw o kolejne podwyżki (dostosowywanie aut do norm) oraz nadal istniejąca luka w podaży samochodów nowych. Sprzedajemy relatywnie więcej aut używanych. W kolejnych miesiącach konsumpcja będzie się odbudowywać. Świadczą o tym choćby wyniki badania konsumentów, które pokazują, że mamy coraz większy potencjał do oszczędzania i patrzymy znacznie pozytywniej w przyszłość niż jeszcze kilka miesięcy wcześniej" - Konfederacja Lewiatan 

"W lutym sprzedaż detaliczna zaskoczyła zdecydowanie na plus, rosnąc o 6,1% r/r w cenach stałych (konsensus i nasza prognoza balansowały w okolicy 4,5% r/r). To najmocniejszy wzrost sprzedaży od maja 2022 r. Struktura lutowych wzrostów nieznacznie łagodzi pozytywny wydźwięk tego odczytu: Największą niespodzianką z naszego punktu widzenia (wartą ok 1 pkt. proc. pomyłki) była bardzo mocna sprzedaż samochodów i części, która wzrosła o przeszło 25% r/r. Podobny wynik sugerowały dane o rejestracjach pojazdów, którym niesłusznie nie dowierzaliśmy. Ta branża podąża swoim torem, wyznaczonym przez złagodzenie długoletnich problemów podażowych i realizację odłożonego popytu. Sprzedaż żywności i paliw okazała się być zbliżona do prognoz. Marzec może być interesujący dla tej pierwszej kategorii ze względu na wczesny termin Wielkanocy i kumulację zakupów przedświątecznych w marcu (zamiast rozłożenia między marzec i kwiecień) – dlatego wzrost sprzedaży w marcu może być naprawdę solidny i niezwiązany z koniunkturą. Ruszyło się coś w sprzedaży pozostałych dóbr trwałych. Kategoria-barometr (meble, sprzęt RTV i AGD odbiła w lutym z -16,8 do -5,2% r/r i jest to pierwszy od wielu miesięcy odczyt, który nas przekonuje i jest spójny z trendami w realnym dochodzie i nastrojach konsumentów. Drugą gwiazdą w danych o sprzedaży detalicznej jest kategoria „Pozostałe", skupiająca wg naszej najlepszej wiedzy głównie sklepy budowlane. Przejście z -11% r/r średnio w 2023 r. do +21% r/r średnio na początku b.r. to zapewne konsekwencja ożywienia na rynku mieszkaniowym (zakupy i remonty). Jak przełomowy jest to odczyt? Na koniec dnia zawsze interesuje nas konfrontacja napływających danych z naszym scenariuszem. Jakkolwiek od kilku miesięcy akcentujemy rolę zwiększonej stopy oszczędności i konieczności odbudowy ich zasobu po inflacyjnym epizodzie, nie negujemy tego, że konsumpcja będzie w 2023 r. głównym (w I połowie roku nawet jedynym) silnikiem wzrostu gospodarczego, rosnąc o 3,5-4%. Póki co, dane z początku roku wpisują się w ten scenariusz. Apropos wzrostu gospodarczego, dzisiaj poznaliśmy trzecią ważną miesięczną daną za luty, dotyczącą budownictwa. Wyniki tego sektora ponownie rozczarowały, produkcja budowlano-montażowa skurczyła się bowiem o 4,9% r/r. W lutym pogoda nie może już być wymówką, bo była z punktu widzenia kontynuacji prac budowlanych była znakomita. Nie może nią być również słabość budownictwa mieszkaniowego, które – jak pokazują ostatnie dane o rozpoczętych budowach mieszkań i pozwoleniach na ich budowę – odbija w prędkim tempie. Problemem sektora naszym zdaniem jest pauza w inwestycjach publicznych wymuszona kalendarzem wyborczym i wieloletnim, zmiennym rytmem napływu środków UE oraz spowolnienie inwestycji prywatnych. W konsekwencji, od dłuższego czasu spodziewamy się spadku inwestycji ogółem o 1,1% w tym roku i ostatnie dane z sektora budowlanego nas do jej realizacji przybliżają. Na podstawie danych z pierwszych dwóch miesięcy roku szacujemy, że wzrost PKB wyniósł w I kwartale 2-2,5% r/r. W całym roku powinien sięgnąć 3%" - Bank Pekao (WA:PEO)

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

 "Choć na lutowe wyniki sprzedaży, podobnie jak w styczniu, pozytywnie wpłynęły efekty kalendarzowe (wyższa liczba dni handlowych), to lutowy bardzo dobry wynik w większym stopniu wynikał z bieżącego cyklicznego przyspieszenia sprzedaży. Po słabych wynikach sprzedaży detalicznej w IV kw. 2023 r., w styczniu skala odreagowania była relatywnie niewielka, natomiast w lutym była już znacząca. W skali miesiąca sprzedaż wzrosła aż o 2,9% (w ujęciu danych oczyszczonych z sezonowości). W efekcie 3-miesięczna średnia tego wskaźnika wzrosła do +1,2%, wyraźnie przekraczając nie tylko wartości z IV kw. (-0,3%), ale także z relatywnie wysokiego poziomu III kw. +0,8%. Lutowe wyniki sprzedaży detalicznej potwierdzają tezę, że osłabienie tych danych w grudniu, jak również spowolnienie konsumpcji prywatnej w IV kw. 2023 r. miało charakter okresowy i z początkiem roku powrócił trend poprawy sprzedaży w warunkach wyraźnej poprawy sytuacji dochodowej gospodarstw domowych. Pozytywną niespodzianką jest także struktura opublikowanych danych. Wciąż najwyższe dynamiki wzrostu notuje co prawda sprzedaż samochodów (26,6% r/r), silnie odbiła także sprzedaż paliw (+13,4% r/r), co wynika z wcześniejszych bardzo słabych wyników w tych kategoriach. Bardzo pozytywnym sygnałem jest natomiast lutowy wynik sprzedaży po wykluczeniu najbardziej zmiennych kategorii żywności, samochodów i paliw, który powrócił (po 11-tu miesiącach spadków) do dodatniego poziomu. Słaby wynik notuje jedynie kategoria sprzedaży odzieży i obuwia (-21,5% r/r), która od początku 2023 r. rozczarowuje, zapewne w efekcie pewnego nasycenia w tym segmencie, gdyż sprzedaż odzieży i obuwia rosła najbardziej spektakularnie w l. 2021 - 2022. W lutym utrzymała się ujemna dynamika roczna sprzedaży mebli oraz sprzętu RTV i AGD (-5,2% r/r), niemniej skala spadku systematycznie maleje, co może dawać szanse na stabilizowanie się sprzedaży w tym segmencie w kolejnych miesiącach. Publikacja lutowej sprzedaży detalicznej wspiera naszą prognozę wzrostu sprzedaży detalicznej w kierunku +5,0% r/r w I połowie br. W samym marcu, pomimo negatywnego efektu liczby dni handlowych, wyniki sprzedaży będzie stabilizować efekt wcześniejszego terminu Świąt Wielkanocnych, silniej podbijającego sprzedaż żywności, która będzie kumulowała się w marcu (przed rokiem w kwietniu)" - Bank Ochrony Środowiska

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Szybki wzrost płac wspiera odbudowę popytu konsumpcyjnego. Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS nominalna dynamika sprzedaży detalicznej w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w lutym do 6,7% r/r wobec 4,6% w styczniu, kształtując się poniżej konsensu rynkowego (6,8%) i naszej prognozy (7,2%). Dynamika sprzedaży detalicznej liczonej w cenach stałych zwiększyła się w lutym do 6,1% r/r wobec 3,2% w styczniu, kształtując się powyżej konsensu rynkowego (5,1%) i powyżej naszej prognozy (5,8%). Naszym zdaniem ważnym czynnikiem oddziałującym w kierunku silniejszego od oczekiwań zwiększenia realnej dynamiki sprzedaży ogółem w ujęciu rocznym było znaczące i większe od oczekiwań zwiększenie realnej dynamiki wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw do poziomu najwyższego od 1999 r. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych sprzedaż detaliczna w cenach stałych zwiększyła się w lutym o 2,9% m/m. Po wyłączeniu okresów, w których sprzedaż detaliczna znajdowała się pod silnym wpływem restrykcji związanych z pandemią, odnotowany w lutym br. wzrost sprzedaży w ujęciu miesięcznym był najsilniejszy w historii szeregu, którymi dysponujemy (od 2018 r.). Ożywienie popytu na dobra trwałego użytku. W strukturze sprzedaży detalicznej na szczególną uwagę zasługuje wzrost realnej dynamiki sprzedaży w kategoriach obejmujących dobra trwałego użytku. Dynamika sprzedaży w kategorii „pojazdy samochodowe, motocykle i części" zwiększyła się z 23,3% r/r w styczniu do 26,6% w lutym. Po wyłączeniu danych znajdujących się pod silnym wpływem pierwszej fali pandemii w 2020 r., lutowa dynamika sprzedaży w tej kategorii była najwyższa od grudnia 2013 r. Z kolei w kategorii „meble, RTV i AGD" dynamika sprzedaży zwiększyła się w lutym do -5,2% r/r wobec -16,8% w styczniu (do czego w dużym stopniu przyczynił się efekt niskiej ubiegłorocznej bazy), kształtując się na poziomie najwyższym od stycznia 2023 r. Dane te współgrają z postępującą poprawą nastrojów konsumenckich. W lutym indeks koniunktury konsumenckiej dotyczący „obecnego dokonywania ważnych zakupów" wzrósł w porównaniu ze styczniem i ukształtował się na poziomie najwyższym od października 2021 r. Wzrósł również indeks odnoszący się do „przyszłego dokonywania ważnych zakupów", który – podobnie jak w styczniu – był najwyższy od marca 2020 r. Wzrost popytu konsumpcyjnego ma szeroki zakres. Na ożywienie popytu konsumpcyjnego wskazują również obliczane przez nas miary tzw. sprzedaży bazowej, w szczególności sprzedaży z wyłączeniem pojazdów samochodowych, motocykli i części oraz mebli, sprzętu RTV i AGD. Wskazują one na wyraźny wzrost rocznej dynamiki sprzedaży w lutym w porównaniu ze styczniem br. Dane te sygnalizują szeroki zakres ożywienia popytu konsumpcyjnego, wspieranego przez szybki spadek inflacji, utrzymujący się silny wzrost płac w przedsiębiorstwach, waloryzację programu 500+ na 800+ oraz oczekiwane podwyżki wynagrodzeń w sferze budżetowej i towarzyszące im wygładzanie przez gospodarstwa domowe konsumpcji w czasie. Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej w lutym wskazują na ryzyko w górę dla naszej prognozy znaczącego wzrostu dynamiki konsumpcji w I kw. br. (3,0% r/r wobec -0,1% w IV kw.). Dane te są jednocześnie zgodne z naszym scenariuszem, w którym ożywienie popytu konsumpcyjnego będzie głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w I kw. i w całym 2024 r." - Credit Agricole Bank Polska

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

"Patrząc na cykle roczne udziału e-commerce w całkowitej sprzedaży detalicznej, luty od lat kontynuuje linię spadku zapoczątkowaną w grudniu, po peakowym momencie na koniec listopada, a kontynuowaną następnie w grudniu i styczniu. I w tym roku jest podobnie, co odzwierciedlają najnowsze dane GUS-u. Odnosząc się do danych makroekonomicznych znajdujemy się w dość interesującym momencie przecinania się trendów zarówno tych spadkowych, jak i pierwszych odbić w kierunku stopniowego wzrostu. Wzrost widać w rozpoczętych nowych inwestycjach i zwiększonym ruchu w branży budowlanej. Również wiele firm, które od połowy 2023 roku odczuwało trudną sytuację na rynku i ograniczyło koszty, jest już po fazie rewizji strategii i jest gotowych do podjęcia działań w nowym otoczeniu. Jednak poziom optymizmu jest niższy niż wynika to z kondycji firm i potencjału rynku. Podobnie jest w gospodarstwach domowych, gdzie zaczęły już rosnąć wynagrodzenia, a nawet poziom oszczędności, ale nadal niepewne nastroje konsumentów powodują brak impulsu do większych wydatków. Sądzę, że mamy już rzetelne podstawy do rozpoczęcia wzrostów, jednak suma złych doświadczeń budzi nadal lęki, które mogą je opóźnić" - managing partner w Unity Group Grzegorz Rudno-Rudziński

"Konsumenci wracają do zakupów wraz ze wzrostem realnych wynagrodzeń. Powrót ten jest jednak bardzo specyficzny, bowiem obserwujemy znaczące różnice w decyzjach zakupowych konsumentów. Ciepła pogoda w lutym miała istotny wpływ na sprzedaż odzieży, nadal słabo radzą sobie także segmenty związane z rynkiem nieruchomości, jak meble, RTV i AGD. Z kolei bardzo mocno rośnie sprzedaż pojazdów samochodowych, które po kilku latach problemów z dostępnością na nowo pojawiły się w salonach" - platforma inwestycyjna Portu

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

(ISBnews)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.