Investing.com - Kurs dolara w poniedziałek rano (USD/PLN) kwotowany jest na poziomie 4,7543. Dolar odnotował w zeszłym tygodniu pewną wyprzedaż, ponieważ rosły oczekiwania, że oznaki słabości gospodarczej spowodują, że Fed wskaże mniej agresywne tempo zacieśniania polityki pieniężnej po tegorocznej podwyżce. Jednak okazało się, że 'ulubiony miernik inflacji' Fedu, podstawowy indeks PCE, przyspieszył we wrześniu, sugerując, że amerykański bank centralny wciąż ma sporo pracy do wykonania, zanim będzie mógł twierdzić, że inflacja została poskromiona.
"Z inflacją, która nie zachowuje się tak, jak chciałby tego Fed, bank centralny będzie niechętny do spowolnienia tempa podwyżek, dopóki nie pojawią się dowody na to, że presja cenowa jest umiarkowana" - powiedzieli analitycy ING, w nocie.
Dane o inflacji flash w strefie {{0|euro} } okazały się wyższe od oczekiwań (rdr CPI wyniosło 10,7% w stosunku do oczekiwanych 10,2%), w Polsce także wzrosła (17,9% vs 17,2%).
Reakcja polskiej wauty na tę publikację nie była aż tak silna, ponieważ jak komentuje bankier.pl:
W cenie naszej waluty wliczona jest już zarówno 20-procentowa inflacja oczekiwana na początku 2023 roku jak i przynajmniej 8-procentowa stopa referencyjna w NBP.
Dolar kurs wykres dzienny
Banki mają mieszane poglądy na EUR/USD
UOB napisał dziś rano, że „gwałtowne osłabienie w ostatni czwartek spowodowało szybką utratę impetu i zmniejszyły się szanse na dalsze umacnianie się euro”. Bank podkreślił jednak, że "jedynie przebicie 0,9880 oznaczałoby, że siła euro zapoczątkowana na początku ubiegłego tygodnia dobiegła końca".
Ze swojej strony Commerzbank (ETR:CBKG) (ETR: CBKG ) zauważył, że „oczekiwania inflacyjne już odczepiły się od celu 2%” w strefie euro i że w rezultacie najmniejszy wstrząs inflacji może mieć silne konsekwencje w dół dla EUR/USD, zwłaszcza „jeśli rynek założy, że EBC nie podniesie wystarczająco swoich stóp procentowych w odpowiedzi na wzrost inflacji, bo bierze pod uwagę gospodarkę”.
Niemiecki bank oszacował w ten sposób, że „prędzej czy później euro powinno powrócić do trendu spadkowego, w szczególności w stosunku do dolara amerykańskiego, ponieważ rynek uważa, że Fed jest znacznie bardziej zaangażowany w walkę z inflacją”.
Progi techniczne, które warto obserwować na eurodolarze
Z graficznego punktu widzenia, przypomnimy, że EUR/USD wysłał ważny sygnał byczy w przepływie z zeszłego tygodnia, przekraczając linię trendu spadkowego, która towarzyszyła jego spadkowi z lutowego szczytu, jak widać na poniższym wykresie:
Jednak niezdolność pary do utrzymania się powyżej parytetu wymaga ostrożności. Jeśli chodzi o ważne progi do obejrzenia, natychmiastowym wsparciem jest obszar 0,99. Wtedy zwrot poniżej około 0,9880 oznaczałby powrót poniżej poprzedniej linii trendu spadkowego, o której mowa powyżej, co ponownie dałoby EUR/USD w pełni negatywny profil w ujęciu dziennym.
Z drugiej strony parytet jest pierwszą przeszkodą, którą należy wziąć pod uwagę, przed szczytem z zeszłego tygodnia na 1.0094 i psychologicznym progiem 1,01.