Zgarnij zniżkę 40%

Chińskie akcje na progu hossy? Zakupowy szał rozlewa się po całym globie!

Opublikowano 20.02.2024, 09:39

Chiny chcą nadgonić stracony czas

Od lat wiele mówiło się o tym, że Chiny wprowadzą różne środki stymulacyjne, aby maksymalnie wspierać swoją gospodarkę. Jednak pomimo licznych działań sytuacja nie poprawiła się diametralnie. Wygląda jednak, że nowe pakiety stymulacyjne ożywiły w inwestorach apetyt na szybki wzrost spółek technologicznych Państwa Środka.

– Chiński rynek akcji nie ma za sobą dobrej passy. Podczas gdy niemiecki DAX oscyluje na historycznych szczytach pomimo recesji, a S&P 500 korzysta z sezonu wynikowego na Wall Street, w przypadku chińskich spółek technologicznych mamy do czynienia z uciążliwą konsolidacją. W ostatnim czasie obserwujemy jednak rekordowe napływy do funduszy inwestujących na rynkach wschodzących. Mowa o 20 mld dol. w ubiegłym tygodniu. To historyczny wyniki i o 100% więcej, niż wynosił poprzedni rekord. Większość tego kapitału napłynęła na rynek chiński – wskazał analityk Maciej Leściorz.

Chińskie akcje na progu hossy? Zakupowy szał rozlewa się po całym g

Ekspert dodał, że największymi biorcami tych środków są właśnie chińskie spółki technologiczne, które w porównaniu do swoich zachodnich odpowiedników wciąż wydają się tanie, a jednocześnie mają znacznie mniej problemów, niż chińskie spółki budowlane.

– Poprawa chińskiego rynku akcyjnego to oczywiście efekt polityki chińskiego rządu, który nie tylko zakazuje krótkiej sprzedaży rodzimych akcji, ale także wspiera giełdę gotówkowo, dotując firmy z udziałem państwa. Jak widać, ta polityka odnosi skutki i choć Alibaba (NYSE:BABA) nie podbije Stanów Zjednoczonych ze względu na restrykcje, tak na lokalnym rynku może jeszcze pogłębić swoją dominację. Nie zapominajmy także, że hossa AI w niewielkim stopniu wpłynęła na notowania chińskich spółek, które z opóźnieniem powinny mocno zyskiwać na tym trendzie – dodał ekspert CMC Markets.

Przypomnijmy, że pod koniec stycznia Chińska Republika Ludowa zapowiedziała uwolnienie 300 mld dolarów, które mają w najbliższych miesiącach stymulować gospodarkę oraz rodzimy rynek akcji. W reakcji na to wydarzenie indeks Hong Kong 50 odbił z 3 miesięcznych minimów o przeszło 10%.

Gdyby tego było mało, 24 stycznia Ludowy Bank Chin zdecydował się na cięcie stopy rezerw obowiązkowych dla głównych banków komercyjnych o 50 punktów bazowych do poziomu 10%. Decyzja doprowadziła do uwolnienia funduszy na poziomie 1 biliona juanów, co odpowiada ok. 140 mld dolarów. Nowa stopa RRR weszła w życie 5 lutego i jest na najniższym poziomie od 2007 r.

Z drugiej strony, chiny to specyficzny rynek, którego obawiają się inwestorzy z całego świata, głównie ze względu na politykę oraz przetasowania geopolityczne.

– Nie wszystko można zmienić pieniędzmi. To trochę jak z miłością, której nie można kupić. Podobnie nie można kupić stabilnego, zdrowego i długotrwałego wzrostu gospodarczego. Jednak te zmiany mogą nieco pomóc chińskiej gospodarce – tłumacz Michał Palaczyk ze Squaber.com.

Jednak w ostatnich tygodniach zaczęło się coś zmieniać, a najnowsze dane wskazują na znaczące napływy do funduszy ETF inwestujących na chińskiej giełdzie. Prawdopodobnie zagraniczni inwestorzy uwierzyli w działania mające na celu stymulację gospodarki i przygotowują się na znaczące odbicie. Czy jednak tak się stanie? Odpowiedź poznamy za kilka miesięcy, analizując twarde dane.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.